Generał Heinz Reinefarth czarnymi zgłoskami zapisał się w historii Powstania Warszawskiego. Dowodził grupą bojową, utworzoną w celu likwidacji powstania, która od 5 sierpnia 1944 roku, dzielnica po dzielnicy, bezwzględnie zwalczała oddziały Armii Krajowej. Ale katem Warszawy nazwano Reinefartha nie za żołnierskie zamagania, a za ślepe wypełnianie rozkazu Hitlera: Warszawę należy zrównać z ziemią, a jej mieszkańców - wybić do nogi. Podległe mu jednostki - Grupa Szturmowa Oskara Dirlewangera, RONA Bronisława Kamińskiego, ROA generała Własowa, bataliony azerbejdżańskie - mordowały, gwałciły, rabowały... A Heinz Reinfarth, człowiek współodpowiedzialny za tę masakrę, nigdy nie czuł się winny, w czym utwierdzały go uniewinniające wyroki w procesach o zbrodnie nazistowskie. Protesty opinii publicznej zmusiły go w końcu do zrezygnowania z kariery politycznej. Ale czy dziś, 65 lat po Powstaniu Warszawskim, demokracja niemiecka naprawdę uporała się z ponurym dziedzictwem, jakie pozostawił jej hitleryzm?
UWAGI:
Bibliogr. s. 445-[451]. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Masakra w Columbine High School miała miejsce 20 kwietnia 1999 roku, w Columbine High School, liceum znajdującym w pobliżu miast Littleton i Denver w stanie Kolorado w USA. Eric Harris i Dylan Klebold, dwaj nastoletni uczniowie owej szkoły, weszli na jej teren i przy pomocy broni palnej zamordowali dwunastu rówieśników i jednego nauczyciela, 24 osoby zostały ranne. Sprawcy popełnili samobójstwo zanim do budynku wkroczyła policja. Wydarzenie to jest jednym z największych masowych zabójstw na terenie placówek oświatowych w historii USA.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni